Hej, zrobiłam swój pierwszy tatuaz 25.03, wszytko było w porządku jednak od paru dni zaczela mnie niepokoić taka szara smuga? która w zależności od światła jest mniej lub bardziej widoczna. Najbardziej widać ją na ręce od strony ciała, ale na drugiej tez jest to minimalnie widoczne. Stąd moje pytanie: czy tak powinno być? czy jednak rzeczywiście coś jest nie tak i pisać do studia?
Jesli to ma jakies znaczenie to miałam plaster coś typu dermalize ale inna nazwa, po 3 dniach ściągnęłam, przemywałam i smarowałam częściej niż 3 razy gdy tylko zauważyłam ze jest taka potrzeba. Aktualnie zeszły już chyba wszystkie strupki. Mogę tez wstawic zdjęcie jak to wyglądało od razu po ściągnięciu plastra.
Dodam że robiłam go w polecanym studiu w Łodzi i wcześniej upewniłam się czy tatuatorka robi tatuaze w takim stylu
Zaznacz w paint gdzie ta smuga
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Te rozlane punkty zostaną jest troche przeorany, powiedz mi on miał być taki krzywy czy tak został zrobiony celowo?
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Tak celowo jest taki, identyczny był projekt