Ostatnio miałam okazję robić tatuaż na łydce oraz łopatce.
Na łydce robiłam tatuaż igłą 7rl i tusz nie chciał się wbijać. Miałam zasilacz ustawiony na 8,4. Zastanawiałam się co robię nie tak ale bałam sie zwiększyć moc, ponieważ obawiałam się, że potnę skórę klientki. Czy znacie rozwiązanie?
Jeżeli chodzi o łopatkę, to robiłam igłą 3rl i zasilacz o mocy około 7,8. Miałam wrażenie, że tusz się słabo wbija lecz igła tnie skórę mimo tak niskiego napięcia. Jakiego używacie napięcia zależnie od różnych miejsc?
Bardzo będę wdzięczna za odpowiedzi! Pozdrawiam :)
ciezko bedzie tak Ci pomoc wysokosc napiecia zalezy od rodzaju maszynki sa takie co zapierniczaja przy napieciu na 6 a sa takie co dopiero zaczynaja swoja sensowna prace przy 11 . problem z wbijaniem tuszu moze byc tez np gdy masz zbyt wysunieta igle, slabo naciagnieta skore, zly kat wbijania
Zasilacz zasilaczowi nie równy maszynki tak samo.
Próbuj wyczujesz w końcu,
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Ja zazwyczaj pracuję na 7,5-8 - bez znaczenia jaka igła. Czasem schodzę do 6,5 jak robię w delikatnych miejscach (np. na nadgarstku)