Hejka!
Widziałam post odnoście zakupu zestawu i mam mały dylemat lepiej kupić zestaw za 1300 za kartonie czy za 1800 na Killer ink tatto czy lepiej oddzielenie wszystko kupić? Chce zacząć się uczyć i moja rodzina chce się złożyć dla mnie na 18-urodziny na maszynkę a ja nie mam pojęcia co gdzie i jak.
Muszę mieć pewność że będzie dobrze dzialac dlatego pytam was
Raczej kwestią wyboru jest sam sprzęt A nie miejsce, w którym się to kupuje. Chociaż raczej w kwadronie bubli nie sprzedają. Jak robią zrzutke to forsuj maksymalnie jakość (wysokość budżetu też) ;) Olej pierdyliard gumek, kubków, srumek i badziewia. 90% ceny w sprzęt, kilka igieł na początek i flaszka czarnego tuszu. Resztę drobnicy kupisz jak zajawka wejdzie A nic tak nie zniechęca na początku jak słaby sprzęt właśnie. Nawet posiadanie całej walizy robiących wrażenie gotowych zestawów z neta, ale ze słabymi maszynkami. Taka trochę chamska sugestia ale myślę, że parę osób się z tym zgodzi