Cześć! Ponad 2 tyg temu zrobilam sobie tatuaz. Dzisiaj poczulam swedzenie kawalek od niego(takie swedzenie nie do wytrzymania) i mam czerwone plamy. Żadnych kosmetykow nie zmienialam,a nigdy czegos takiego nie mialam- przychodzi mi do glowy tylko tatuaz. Myslicie ze to alergia mogla sie objawic w takiej odleglosci? Jestem ciekawa bo jestem juz umowiona na następny i nie wiem czy odwolywac i biegać po lekarzach czy moze to jednak niemozliwe zeby jedno z drugim bylo powiazane ?
A dziś jak tak? Moim zdaniem to nieco za daleko, aby winić tatuaż. Jeszcze po 2 tygodniach, hmm. Może zostaw wizytę, a najpierw zajrzyj do dermatologa?
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Może być wina tatuażu wina, kremu którym smarujesz, dermatolog podstawa.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Wiem, że dermatolog to podstawa chciałam tylko wiedzieć czy możliwe jest ze ewentualne uczulenie na tatuaz wychodzi w takiej odleglosci. Na razie pije wapno, przestalo swędzieć, ale lekkie zaczerwienienie zostało.
Moim zdaniem odległość jest daleka, aby wpływ miał tatuaż. Uczulenie na nowy krem, tak, bo mogłaś posmarować się wyżej przez przypadek.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!