Cześć, z zawodu jestem spawaczem. W środę miałem ostatnią sesję tatuażu, a w poniedziałek (czyli jutro) już wracam do pracy. O dziwo tatuaż bardzo szybko się goi, bo już po 3.5 dnia zaczęła mi schodzić skóra i zaczął się ładnie łuszczyć. Tatuator zalecił mi przemyć w pracy przynajmniej 1 raz i mam pytanie.
Jeśli dziarka już się łuszczy, to mimo wszystko przeczyścić i nasmarować w czasie przerwy w pracy? Nie przylepi się jakiś brud do kremu, jeśli po przerwie zaczne pracę?
Czy jeśli już się łuszczy, to przed snem ją oczyścić, nasmarować i zostawić, żeby proces sam się "robił", a gdy wrócę o 13 z pracy to wtedy ją dopiero przemyć i nasmarować? Ogólnie zalecenia tatuatora w czasie łuszczenia to 1-2 razy dziennie oczyszczenie i nasmarowanie dziarki
Wrzuć zdjęcie jak dasz radę, będzie łatwiej odpowiedzieć.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Smaruj często bo jak jest zapylenie to będzie Ci wysuszać skórę, znajomi pracowali na formierniach piaskowych, syf i zapylenie w ch... J ale smarowali przenywali i wszystko się ładnie goilo
odstaw alantan -nie rozumiem osob ktore wciaz go polecaja bo gdzies cos zaslyszeli nie majac pojecia o jego dzialaniu lub kierujac sie zamyslem -ej mi wszystko sie dobrze zagoilo.........
kup bepanthen jak juz i smaruj kilka razy dziennie cienikutko za kazdym razem jak masz mozliwosc oczysc reke mydlem hipoalergicznym z letnia woda.
te krostki to moge byc krosta z wlosem , moze byc zapchany kanalik i pocik , moze byc reakcja alergiczna na alantan
Alantan poleca większość tatuażystów, w tym mój. O higienę dziarki się nie martwie, bo jej przestrzegam, kwestia tylko co to jest. Widzę, że z tej jednej "górki" wyrasta włos, możliwe, że jest to to.
niestety ale juz od dawna wiekszosc tatuazystow odradza alantan ;/ z bardzo prostej przyczyny jaki jest jego sklad i wplyw alanoiny na skore a co za tym idzie swiezy tatuaz , nie wspominajac o tym ze coraz wiecej osob uczula ;/ i nie jest to w zaden sposob uszczypliwosc z mojej strony w Twoim kierunku poniewaz Ty nie musisz wiedziec , ale wielu tatuatorow mysli ze samo poslugiwanie sie maszynka wystarcza ,gdzie masa osob zapomina o szkoleniach z podstaw budowy i pielegnacji skory, w ktora ingeruje . Szkoda byloby dobrej roboty aby zbyt wczesnie straciła swoj urok :)
Nie no goi mi się bardzo dobrze na tym, uczulenia również nie zaobserwowałem, tak czy inaczej do dalszej pielęgnacji raczej easy tattoo będę stosować.
duzo lepszy wybor :) sam alantan moze nie wplynac na proces stricte gojenia(nie porobia sie strupy ani ropne zacieki) ale odbije sie na "jakosci" dziarki pozniej - a co wazne o tatuaz nalezy dbac cale zycie aby cieszyl nasze oczy :)