Cześć wszystkim, półtora tygodnia temu zrobiłem pierwszy tatuaż, była to środa, 29 maja, do niedzieli 2 czerwca nosiłem folię Dermalize, od momentu kiedy ją ściągnąłem, co 3-4 godziny myłem tatuaż białym Jeleniem (uprzednio odkażając ręce Carexem), następnie smarowałem Easy Tattoo, trochę swędziało, zeszła już prawie cała skórka, jednak od dwóch dni powyżej tatuażu pojawił się rumień, przestraszony skontaktowałem się z Twórcą tatuażu, ten stwierdził, że to uczulenie na składnik żelu/easy tattoo. Zacząłem używać płynu do mycia Ziaja med, do skóry delikatnej i alergicznej, oraz smarowałem Alantanem (bez plusa i pantenolu), rumień się nie zmniejszył a poniewaz Alantan mniej wygodny, wróciłem do Easy Tatoo, podpowiedzcie proszę, czy widzicie na foto coś złego, rumień jest, ale nie swędzi, nie boli, nie jest rozpalony, nie ma nawet nieco wyższej temperatury niż ciało. Dzięki za pomoc :)
Wina folii
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Tak częsty przypadek dermalize. Spokojnie zejdzie.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!