Cześć, dokładnie tydzień temu zrobiłam sobie tatuaż. Przez pierwsze trzy dni wszystko było super. Tatuaż nie bolał, nie był szczególnie podrażniony, rozwijało się wszystko w normie lecz od 2/3 dni zauważam, że skóra mało co się łuszczy, nie robią się strupki a skóra na tatuażu wygląda dziwnie. Smaruje bepanthenem od samego początku. Czy możliwe że się zagotował? Jeśli tak to co polecacie? Dodam że to mój pierwszy tatuaż I nie wiem do końca jak powinny wyglądać poszczególne etapy gojenia się.
czekac
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Dużo nakładasz kremu?
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Na początku myślę że więcej niż teraz, bo wiem że dziara musi oddychać. Ale na początku była to dość gruba warstwa.
czekaj i smaruj cienko kilka razy ale tak zeby bylo to delikatnie nawilzone tylko
Jak się łuszczy to dobrze. Wiesz co... trzeba czekać, nie powinny.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Martwi mnie to że na tatuażu, a właściwie pod nim są jakieś małe zgrubienia. Nie wiem też czemu tak długo się goi ta rana.
Hej, popatrz na; https://dziary.com/system/forum/szukaj?q=zgrubienia - zobacz na doświadczeniu innych, ja bym poczekał, być może poprawka.
Rozmawiałaś z wykonawcą tatuażu, co mówili?
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Łuszczenie się jest częścią etapu przy trochę grubszej lini, dbaj dalej tak jak do teraz i powinno być wszystko w porządku
Tatuażysta mówi że z tatuażem wszystko okej, tylko że faktycznie wolno się goi ale według niego prawidłowo. Mam wrażenie Że jest trochę zaorany.
a czy posiadasz zdj dziarki od razu po? duzo sie z niej saczylo podczas pierwszych 2-3dni? pamietaj ze tatuaz nie goi sie tydzien a pelen proces regeneracji naskorka trwa od 4 do 6 tygodni minimum
pamietaj ze skora regeneruje sie srednio 4-6tyg wiec ma jeszcze czas smaruj systematycznie .Na zdj nie ma tragedii taka ilosc osocza jest normalna