Hej, minal tydzien od zrobienia mojego pierwszego tatuażu. Po zdjeciu folii, 24h, na 3 dzien pojawilo sie zaczerwienienie dokladnie w miejsce folii, pecherzyki, pieczenie i obrzęk. Odstawilam bepanten i tylko przemywalam i osuszalam tatuaz, tak mi polecila babka, ktora wykonala mi tatuaz. Bylam u dermatolozki, przepisala mi Dexapolgort i natrium chloratum do robienia opatrunku. Mam obawy ci to nie zaszkodzi tatuazowi? Ktos wie cos na ten temat? Dzięki
zdjecie
i czy zaczerwienienie itd jest na dziarze czy wokolo jak wyglada sam tatuaz
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Wysłałam, ale nie wiem czy poszło
Nie ma, dodaj raz jeszcze. Pewnie jest zbyt duże.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
No wlasnie, cos mi sie nie udaje. Na profilu fotka jest, a nie potrafię ja udostępnić. Malo pamięci.
Jeśli byłaś u lekarza, to nie kombinuj tylko stosuj się do jego zaleceń.
Tatuaz, broda, lifestyle: www.beardedinkedandawesome.pl
Fotka https://dziary.com/tatuaz/tak-wyglada-dzisiaj-133649?user=7980
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
To od dermala
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Dzięki za rady. Juz jest lepiej, chociaż jeszcze widać ślad po uczuleniu. Ale jest naprawdę bez porównania😉.