hi,
od paru dni próbuję swoich sił w handpoke. Wszystkie niezbędne rzeczy zostały zakupione, teoria za mną, praktyka właściwie też - nie chwaląc się, idzie mi naprawdę przyzwoicie.
Nie mniej jednak mam problem z jednym etapem - tytułowe kalkowanie tatuażu :)
Problemem jest moment, kiedy to wzór ze zwykłej białej kartki, muszę przekalkować na kalkę hektograficzną. Kalkowałam : długopisem, ołówkiem typu 3B, żelowym długopisem , cieńszym markerem. Nie ważne ile razy bym "przejeżdzała" po kreskach, to i tak w efekcie końcowym wzór odbija się na tyle słabo, że muszę poprawiać go później już na skórze, co utrudnia cały proces tworzenia.
Moje pytanie do Was, czy istnieje JAKIKOLWIEK sposób na to, by taki wzór, ładnie odbił się od niebieskiej kalki? Będę wdzięczna za odpowiedź :)
pozdrawiam,
a może problem tkwi nie w kalce ale w płynie do odbijania . Ja używam Stencil i nigdy jeszcze nie miałem słabo odbitego wzoru. Odbijam zwykłym długopisem za chyba 2 zł :)
Ewentualnie tańsza opcja niż Stencil to Detol.
Kalka hektograficzna sprawdź czy masz dobrze obróconą odrysowujesz na zwykłą kartkę, mi się najlepiej sprawdza papier z drukarki smarujesz lekko dettolem roźcieńczonym na mleczko czekasz chwilkę przykładasz przyciskasz ściągasz delikatnie i nie ma opcji że się nie odbije. Polecam dettol,kalki kores,papier do drukarki ,zwykły długopis
A Ty się dziaraj się dziaraj
dobra! będę próbować
dziękiiii :)