Otóż mam problem, kupiłam cienkie igły do tatuażu (1RL) a tusz nie chce się na nich utrzymać, po dosłownie malutkiej kreseczce tusz całkiem znika.. czy są na to jakieś sposoby? Czy być może coś źle robię bo naprawdę nie mam pojęcia, być może to jest normalne ale nie wydaje mi się ponieważ strasznie to utrudnia prace i wiadomo ze psuje jakąkolwiek estetykę wykonywanej kreski. A być może nie mam wprawy i to dlatego jeśli ktoś wie to niech da znac :)
jako osoba poczatkujaca polecam nie uzywac igiel 1rl
Zgadzam się z przedmówczynią . Raczej unikaj 1 RL bo możesz pociąć skórę i zrobisz blizny :( 3 rl jest wystarczająco cienka :) a co do niedopływu tuszu , to może za bardzo masz wysuniętą igłę dlatego tusz z dziubka nie spływa na czubek .