Hej ;)
5 lat temu dałam się wytatuować znajomej no i niestety jej praca nie jest tym, co miało być 🙈. Pytanie główne: czy dałoby radę przykryć to czymś innym niż kolor czarny? Jakieś pomysły by wykorzystać motyw Harrego Pottera do przykrycia tego cuda? W fotkach mój super kot, druga fotka coś co pragnelabym osiągnąć (pomijając dementora 😅) unikając lasera. Czy sprowadzicie mnie na ziemię czy podniesiecie na duchu, nieważne! Szukam pomysłu co z tym zrobić, skoro w końcu do tego dorosłam. Z góry dzięki za wszelkie rady!
wydaje mi się ze jak najbardziej da się zakryć to wzorem, który chciałabyś finalnie mieć(ponieważ aktualny wzór zawiera tylko kontury),natomiast trzeba pamiętać o tym ze musi on wpasować się tak, aby poprzedniego wzoru było widać jak najmniej.