Czy może mi ktoś zdradzić sekret robienia tatuażu z boku szyi ? Robiłem Feniksa od piersi , przez obojczyk i ramię , ze skrzydłem wchodzącym na szyję . Wszystko bardzo dobrze szło , dopóki nie wszedłem na szyję :( Ni chu , chu , nie chce mi się wbijać linia , i czuję jakbym dziarał galaretkę a nie skórę . Zmniejszałem , napięcie , zwiększałem ....i dalej zamiast czarnej linii wychodzi ledwo szara i taka niedobita :( Delikatnie wyrównałem cieniowaniem , i powiedzmy , że jakoś to wygląda , ale jest niedokończone . Zanim zrobię poprawkę , chciałbym się dowiedzieć co jest nie tak . Maszynka Zetener , bardzo mocna .......igła kwadrona , także też ostra . No ręce mi opadają :(