Więc... Próbuję spędzać czas na wideorozmowie z dziewczynami, których nie znam. Staram się być interesujący, nawiązywać rozmowy, rozśmieszać ją, ale jedyne, co robię, to milczę, czuję się niezręcznie i nie mogę wydusić z siebie słowa.
Nie wiem, czy zrobiłbym to samo z dziewczyną, gdyby stała tuż przede mną, ale jestem towarzyski. Mogę normalnie rozmawiać i z dziewczynami, i z chłopakami, ale ta cała sprawa z wideorozmową... Myślę, że muszę być idealny, być interesującą osobą itd. Ale one chyba czują to samo, prawda?
Bycie interesującym na wideoczacie nie jest takie łatwe. Zwłaszcza na czymś takim jak czatkam . To trochę jak losowość, ale emocje sięgają zenitu. Możesz poznawać ludzi po twarzy lub filtrować ich zainteresowania, wtedy jest trochę łatwiej, jakby już mieli coś wspólnego. A co zabawne, nie jesteś jedyny. Wiele osób czuje to samo, tylko nie wszyscy o tym piszą. Nie musisz być idealny, po prostu bądź sobą, choć trochę niezręcznie, to normalne.