Podczas wypadu do Zakopanego zrobiliśmy sobie wieczór gier ze znajomymi. Jeden z chłopaków pokazał kod promocyjny plinko, mówiąc, że „to takie głupotki, ale wciągają”. Nie przesadzał – trzy osoby zamiast grać w Uno, patrzyły w telefon, jak spadają kulki. Mnie zaciekawiło to, że niby wszystko zależy od przypadku, a jednak czuć emocje przy każdej próbie. Taki luźny format, bez kalkulacji, a jednak wywołuje napięcie. Idealne na długie wieczory w pensjonacie.
Jesteś w dziale: Kupię
Skomentuj temat! Zaloguj
się!
Aktywne tematy
Popularne tematy