Hejka. Pytanie do fachowców .
Mam zamiar zrobić sobie sam dziarkę na łydce u nogi. Bedzie to trash polka , cieniowanie czarnym z elementami czerwieni, dość spore. Problem jest taki , ze około 1,5 tygodnia po wydziaraniu mam kajaki . Czy jestem w stanie taki gojący się tatuaż 1,5 tygodniowy jakoś zabezpieczyć od słońca i wody ? czy nie ma takiej fucken opcji ?
Bo nie wiem czy teraz robić :)
1.przeloz sesje tatuazu zawsze istnieje ryzyko ze "zabezpieczenie" nie bedzie do konca skuteczne
2.dermaliza na ten czas ale zawsze jest ryzyko ze moze sie odlepic i dojsc do uszkodzenia
Odpuść sobie.
Ja bo półtorej tygodnia miał bym to gdzieś w sumie, ale każdego skóra reaguje inaczej więc ja bym przesunął dziarkę.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Tak zrobię :) Te dwa tygodnie mnie nie zbawią a będzie zawsze pewniej . Choć przez to muszę odłożyć inne dziary , bo mam zamówienie na realistykę cieniowaną , ale nigdy jeszcze nie robiłem cieniowania na prawdziwej skórze , dlatego pierwszą chciałem zrobić na sobie - jak spieprze coś to na sobie :)
ale myślę , ze tak jest najrozsądniej :)
Dzięki :)
Czekamy, dawaj znać!
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Hej. Tak jak powiedziałem tak zrobiłem . Wczoraj dziarałem sobie sam na nodze , ale ciagle byłem odciągany i tak naprawdę zrobiłem sobie tylko połowę tatuażu :( podobno na drugi dzień można działać z nim dalej .
Powiedzcie mi czy to prawda , czy mogę dziś spokojnie dokończyć sobie dziarkę ? Czy muszę czekać trzy tygodnie na zagojenie ?
No i zrobiłem ....jednak nie ma się zbytnio czym pochwalić :( Bedę musiał poprawić jak się wygoi . Nie dość , że musiałem robić do góry nogami ( bardzo słaby podgląd całości ) to jeszcze jak na złość nic nie szło dobrze . Delikatne cienie nie chciały mi się zrobić a jak pociągnałem mocniej to już za ciemno. Duzo jeszcze drogi mam przed sobą .
Aaaa....za chiny nie chciał mi się wbić biały kolor na rozświetlenia i struny gitary ......jest jakiś specjalny sposób na biały kolor ?
Pokaże wam ....ale dumny nie jestem :(
Czaszka miała być cieniowana w 3 D ....wyszło jak wyszło :(
Mi się podoba🙂
Najciekawsze , ze juz wiem dlaczego mi nie wyszło cieniowanie. Kurcze człowiek niedoświadczony i nie zna jeszcze zachowania sprzętu :( Wczoraj robiłem koleżance dziarę i od początku coś słabo mi się tusz wbijał . Potem wszystko zaczęło mi brzęczeć i maszynka zaczęła się zatrzymywać. Finalnie okazało się , ze mój gryf pod kartridże jest zjebany i jak wymieniłem szybko na jednorazówkę to robota zaczęła iść :)
Całą swoją dziarę robiłem na tamtym gryfie a on już się psuł i nie wbijał mi tuszu ......ot i cała historia mojej porażki z cieniowaniem :) Wygoi się to poprawię :)
Całkiem spoko wyszło
A Ty się dziaraj się dziaraj
dzięki :) ale innego efektu oczekiwałem na tym tatuażu ...dlatego zobaczymy jak będę już mógł go poprawić :)
" Finalnie okazało się , ze mój gryf pod kartridże jest zjebany i jak wymieniłem szybko na jednorazówkę to robota zaczęła iść :)"
Rozumiem że masz autoklaw?
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Tak. Sterylizuję u Żony w Salonie Kosmetycznym. Ale teraz to już bez znaczenia bo i tak mam zamiar używać gryfów tylko jednorazowych ....przynajmniej za każdym razem jest nowy i nie będzie żadnych dziwnych jazd :)