Witam, 5 dni temu zrobiłem sobie 1 tatuaż wszystko było ok strupki zeszły całkowicie lecz pojawiła się wysypka która swędzi. Gadałem z tatuazysta i powiedział że to może być zwykle uczulenie na tusz. Wydaje mi się że za często używam foli, dziennie jak idę do pracy smaruje mascia bepanten i owijam folia spożywczą. Wysypka się nasila a przebywam za granicą w delegacji i nie mam możliwości udania się do dermatologa może ktoś miał podobny problem ? Poniżej wstawiam fotkę
Może tak być, że za często używasz folii. Do tego smarujesz tłustą maścią, która dodatkowo ogranicza dostęp powietrza do skóry. Zmień maść na lekki krem do pielęgnacji tatuażu, np. Ink-Lab lub Easy Tattoo i dawaj skórze jak najczęściej oddychać.
Tatuaz, broda, lifestyle: www.beardedinkedandawesome.pl
Pobuszuj tutaj na spokojnie, https://dziary.com/forum/higiena-i-pielegnacja
Masz strasznie dużo czarnego tuszu. Kup wapno. Mniej folii. Konsultuj się z wykonawcą.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Siemano wczoraj po pracy kupiłem wapno i wypiłem przed spaniem, dzisiaj rano swędzenie ustalo. Do pracy nie założyłem folii jak zwykle tylko znów wypiłem wapno i nasmarowalem tatto bepantenem.
Czuje ze to znacznie pomogło, dziarka ma teraz dużo powietrza i wszystko powoli przychodzi do normy, niby 1 dzień a widać i czuć efekty 😎
Dzięki za odpowiedzi panowie 😁
Cieszę się dawaj znać.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!