Cześć wszystkim.
Proszę o poradę. W czerwcu 2018 miałam robiony tatuaż i jakoś w sierpniu 2019 zaczęły wyskakiwać mi na nim okropnie swędzące krosty i wypustki. Staram się tego nie drapać ale chwilami to jest silniejsze ode mnie. Dodam że po wygojeniu wszystko było w porządku. Przyznam się że nie natłuszczałam go aż tak często jak przez te pierwsze miesiące po wykonaniu. Dopiero jak zauważyłam te zmiany to od nowa codziennie nakładam bepanthen, tribiotic, nawet oliwkę dla dzieci i zwykłe balsamy do ciała dla skóry suchej. Próbowałam pić wapno bo myślałam że to jakieś uczulenie ale nic nie pomogło. Dodaję zdjęcie zrobione dziś.
Jesteś w dziale: Higiena i pielęgnacja
Temat został zamknięty
Aktywne tematy
Popularne tematy