Cześć, dzisiaj mija 11 dni od zrobienia tatuażu. Jakos dwa dni temu obudziło mnie w nocy silne swędzenie w jednym miejscu. Potem już się tak mocno nie powtórzyło. Od wczoraj zaczynam zauważać lekkie spuchnięcie w tym miejscu, bez zaczerwienienia i bólu, czasem lekko zaswędzi. Ogólnie czuje jak ruszam ręką ze to miejsce jest lekko spuchnięte, ale prawie tego nie widać. Posmarowałem tribioticiem, ale nie wiem czy jest powód do paniki i działania jakiegoś. Boje się, ze cos jest nie tak ponieważ od kilku dni wszystko wydawło się być zagojone i naskórek delikatnie schodził. Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Coś jeszcze mogę zrobić?
Robiłeś test na tusz przed robieniem dziary, wszystko było ok? Pokaż nam zdjęcie.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Wszystko wróciło do normy po jednym dniu. Nie wiem co to było...thx anyway
Może skóra musiała się przyzwyczaić do tuszu?
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Jesteś w dziale: Higiena i pielęgnacja
Skomentuj temat! Zaloguj
się!
Aktywne tematy
Popularne tematy