Cześć,
Od środy jestem posiadaczem kolejnego tatuażu, całe przedramie + dłoń. O ile na przedramieniu dziara goi się bez zarzutów, tak na dłoni od 2 dni widnieje spora opuchlizna a skóra jest bardzo sucha i popękana. Robiłem wszystko według zaleceń artysty. Myte co 3h, suszone delikatnie ręcznikiem papierowym i smarowane kremem do dziar Neba z filtrem przeciwsłonecznym. Krem na czerwonym pigmencie nie chce się wchłaniać i zauważyłem że gdy skieruje dłoń naturalnie w dół po chwili łapie mnie ostry ból w tym miejscu ktory po chwili zanika.
Smarować? Czy może dać czas bez kremu? Opuchlizna najbardziej nachodzi poniżej dziary aż na kostki. Nie ukrywam że trochę sie martwie, na drugiej dłoni nie miałem takiej sytuacji
ogolnie tatuaz kiepsko wykonany krzywy kontur roznej grubosci. mozliwe ze "artysta"chcial za dobrze i przeoral ta czerwien aby siadla .Przesusz ta dziarke i profilaktycznie 2-3x dziennie psikaj octeniseptem aby nie doszlo do stanu zapalnego . post z 4 wiec powiedz jak to teraz wyglada i sie miewa
Ten kontur jest dobry po prostu zdjecie słabo wykonane. Przesuszam tą część dziary, prawdopodobnie barwnik uczulił, opuchlizna troche zeszła ale jest bardziej popękany, po myciu z tych pęknięć wycieka osocze. Na brzegach troche tej suchej skóry odpadło i niestety kolor pod tym jest bardziej różowy niż czerwony. Tatuażysta to oglądał kazał nie smarować póki co kremem, unikać czestego ruchu tą ręką i po prostu poczekać aż sie zagoi, wtedy robimy poprawke. Tylko mam wątpliwości czy ponownie robić to czerwonym czy może innym odcieniem ciemniejszym czy na czarno :/ nie chce znowu przechodzić przez takie komplikacje ale też nie chce zostawić tatuażu w złym stanie
jezeli kazal suszyc to nie kwestia alergii na barwnik a przeorania i niestety ale widac dokladnie krzywe linie oraz raz glebiej raz plyciej wbite takze to nie kwestia slabej jakosci zdjecia - ale nie mam zamiaru sie wykłócać ;) mam nadzieje ze szybko sie zagoi :)
W takim razie wspomnę o tych liniach na poprawkach. Też mam nadzieję że szybko sie to zagoi bo poki co mam jednego wielkiego paskudnego strupa :/ nie drapie tego i czekam az zacznie się coś dziać, strasznie to denerwujące a ile stresu
no nie dziwie sie , nic przyjemnego tym bardziej na dloni -ktora jest sama w sobie dosc ruchoma i ciezko o niezamoczenie
Akurat mam pracę w trybie siedzącym i na szczęście za dużo tą ręką nie muszę ruszać to na moją korzyść, co do mycia to reszte dziary (całe przedramie) myje normalnie co 4h plus krem tak jak pisałem a dłoń staram sie rzadziej i bardzo delikatnie szybko letnią wodą z mydłem i jej nie smaruje. Na dłoni tak jak pisalem jest twardy strup, lekko boli w dotyku. A kąpiele to szybki prysznic także staram się jak najmniej moczyć tą dłoń. Zobaczymy za kilka tygodni, jestem cierpliwym człowiekiem ale niestety z nerwicą i byle co wywołuje u mnie stres
staraj sie nie moczyc zbytnio bo beda pekac strupki i ponownie sie saczyc co powiekszy jeszcze bardziej ten strup , a czy dookola strupa jest zaczerwienienie czy nie?
Wydaje mi się że nie jakoś bardzo, wewnątrz gdzie są te "zakręty" w chmurce skóra nie jest zaczerwieniona, w jednym miejscu tylko pomiedzy czarnym konturem a czerwonym barwnikiem. Po zewnętrznej stronie czarnego konturu wszystko jest w porządku
psikaj octeniseptem 3x dziennie masz stan zapalny ;/
W takim razie lecę do apteki. Czy mam jeszcze coś z tym robić żeby stan sie polepszył?
nie wystarczy to , w ciagu kilku dni powinien zniknac a razem z nim bolesnosc daj znac za 3dni jak tam
Jasne, dam znać z czasem jak się to ma, bardzo dziękuję za cenne rady, doceniam. Octenisept już kupiony.
super ;)