Siema, witam każdego użytkownika forum!
Jestem dość młody, pierwszą moją dziarą była Polska Walcząca, która została troszkę zjechana przez tatuażystkę, a troszkę przez moje zaniedbania. Tym razem tatuował mnie profesjonalny facet, który wykonał mi Oko Horusa na lewej stronie szyji. Tatuaż ten ma dla mnie OGROMNE znaczenie i nie mogę go zepsuć.
Robiłem go dziś rano, do tej pory mam folię (zmienianą). Oczywiście zmiana co 4h, smarowanie alantanem+, przemywany chłodną wodą z szarym mydłem itd. ale czy jeśli tusz przestał cieknąć z tatuażu (mam bardzo gęstą krew) to czy od jutra mogę chodzić po domu bez folii? I jak go zabezpieczyć przed opuszczeniem domu, i przejście w nasze chłodne zimowe klimaty?
Kolejne pytanie brzmi, czy muszę być szczególnie delikatny przemywając go wodą i smarując? Chcę by był wypukły przez dłuższy czas niż poprzedni tattoo, i by nie wyblakł jak tamten.. (Robiony w kwietniu)
Pozdrawiam i oczekuję na odpowiedzi :)
Jestem dość młody, pierwszą moją dziarą była Polska Walcząca, która została troszkę zjechana przez tatuażystkę, a troszkę przez moje zaniedbania. Tym razem tatuował mnie profesjonalny facet, który wykonał mi Oko Horusa na lewej stronie szyji. Tatuaż ten ma dla mnie OGROMNE znaczenie i nie mogę go zepsuć.
Robiłem go dziś rano, do tej pory mam folię (zmienianą). Oczywiście zmiana co 4h, smarowanie alantanem+, przemywany chłodną wodą z szarym mydłem itd. ale czy jeśli tusz przestał cieknąć z tatuażu (mam bardzo gęstą krew) to czy od jutra mogę chodzić po domu bez folii? I jak go zabezpieczyć przed opuszczeniem domu, i przejście w nasze chłodne zimowe klimaty?
Kolejne pytanie brzmi, czy muszę być szczególnie delikatny przemywając go wodą i smarując? Chcę by był wypukły przez dłuższy czas niż poprzedni tattoo, i by nie wyblakł jak tamten.. (Robiony w kwietniu)
Pozdrawiam i oczekuję na odpowiedzi :)
Na Twoim miejscu to już bym zdjął folię, przemył delikatnie i posmarował cienką warstwą Alantanu. Tatuaż jest, jakby nie patrzeć, raną, więc trzymanie go tyle czasu pod folią, gdy skóra nie oddycha, nie jest najlepszym pomysłem. Generalnie chodzi o to, aby go nie przesuszyć, więc smarowanie go jakieś 2 razy dziennie powinno wystarczyć. Jak wychodzisz z domu to posmaruj lekko wspomnianą maścią i przez pierwsze kilka dni zakładaj opatrunek ze zwykłego gazika ;)
Dzięki za odpowiedź! :) Czekam jeszcze na inne by się upewnić, ale wielkie dzięki :)
Btw. czy mogę w dzień chodzić bez folii lub opatrunku, a na noc go zabezpieczać w wspomniany sposób?
Btw. czy mogę w dzień chodzić bez folii lub opatrunku, a na noc go zabezpieczać w wspomniany sposób?
Ja folię na obydwu moich tatuażach miałem tylko ok. 4 godziny po sesji, potem tylko mycie i smarowanie ok. 2 razy dziennie, w domu nie zakładałem opatrunku, a wychodząc z domu nosiłem opatrunki przez pierwsze 2-3 dni i wszystko się ładnie zagoiło :)
Aa, no to przy wychodzeniu z domu będę opatrywał :) Jak myślisz, patrząc na zdjęcie ładnie wykonany?
moim zdaniem bardzo fajny wzór !
ale .. gruba kreska na szyi... to bolało chyba ; )
gdzie robiłeś ten tatuaż?
a gdzie poprzedni? wrzucisz fotę tego poprzedniego też dla porównania?
ale .. gruba kreska na szyi... to bolało chyba ; )
gdzie robiłeś ten tatuaż?
a gdzie poprzedni? wrzucisz fotę tego poprzedniego też dla porównania?
Fajny wzór i piękne znaczenie!
W mojej opinii jak na drugi dzień jest przesuper, goi się bardzo równomiernie i szybko, nie mam opatrunku w domu i jestem zadowolony :)
Z poprzednim były problemy, gdy przejechałem palcem po jednej linii na tatuażu to po bokach był wypukły a w środku wklesły itd.
Fakt, na szyji boli o wiele bardziej, ale osobiście uwielbiam ból przy robieniu dziary, i też muszę się pochwalić że ani razu nie jąknąĺem podczas robienia go :D
Ten był robiony w Anaverr studio, polecam, natomiast ten wcześniejszy nie zdradzę gdzie, by nie robić dziewczynom zĺej reklamy bo sam w większości zawiniłem..
Na zdjęciu nie wygląda tak zle, ale te wypukłości na bokach pozostały, i prześwity w kilku miejscach też..
Także wtedy smarowalem na początku bepanthenem, ale to jedno wielkie nieporozumienie, bo gdy przeszedłem na alantan to gojenie przyspieszyło o jakieś 200% i długo się nie goił :)
Pingu - co myślisz na temat tej ochrony tatuażu, co i jak powinienem robić?
A tu zdjęcie tamtego, jeszcze z dziś i z kiedyś :)
W mojej opinii jak na drugi dzień jest przesuper, goi się bardzo równomiernie i szybko, nie mam opatrunku w domu i jestem zadowolony :)
Z poprzednim były problemy, gdy przejechałem palcem po jednej linii na tatuażu to po bokach był wypukły a w środku wklesły itd.
Fakt, na szyji boli o wiele bardziej, ale osobiście uwielbiam ból przy robieniu dziary, i też muszę się pochwalić że ani razu nie jąknąĺem podczas robienia go :D
Ten był robiony w Anaverr studio, polecam, natomiast ten wcześniejszy nie zdradzę gdzie, by nie robić dziewczynom zĺej reklamy bo sam w większości zawiniłem..
Na zdjęciu nie wygląda tak zle, ale te wypukłości na bokach pozostały, i prześwity w kilku miejscach też..
Także wtedy smarowalem na początku bepanthenem, ale to jedno wielkie nieporozumienie, bo gdy przeszedłem na alantan to gojenie przyspieszyło o jakieś 200% i długo się nie goił :)
Pingu - co myślisz na temat tej ochrony tatuażu, co i jak powinienem robić?
A tu zdjęcie tamtego, jeszcze z dziś i z kiedyś :)
Jesteś w dziale: Higiena i pielęgnacja
Skomentuj temat! Zaloguj
się!
Aktywne tematy
Popularne tematy