Cześć, tatuaż zrobiłem około 2 miesiące temu, był to cover innego wzoru który był zabliźniony co widać na zdjęciach, ale nie w tym rzecz. Problemy z nowym wzorem zaczęły się po około 2 tygodniach kiedy pojawiły się krostki. Kiedy po tygodniu nie zniknęły udałem się do dermatologa, dostałem maść ze sterydem i teraz sytuacja zdaje się być opanowna. ostatnia krosta mi pękła i zdaje się goić. Teraz jedynym problemem staje się skóra która marszczy się podczas zginania ręki. Liczę, że to jeszcze efekt gojenia ale pewnie ktoś tutaj jest bardziej kompetentny i mi pomoże. Nowy tatuaż nie jest w żadnym miejscu wypukły, wydaje się ok wygojony. Dzięki z góry za pomoc:)
Bardzo dużo czarnego... Albo tak zostanie albo musisz poczekać. Nawilżasz to?
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Tak, dostalem razem z maścią ze sterydem coś do nawilżania, staram się cały czas nawilżać kiedy widzę że jest potrzeba. wydaje mi się, ze jest lekka poprawa w stosunku do ostatnich dni, ale sam nie wiem czy sobie tego nie wmawiam;) napiszę za jakiś czas jak sytuacja
Jak sytuacja?
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Z każdym dniem lepiej. Walczę dalej z krostami, a w zasadzie ostatnią która została. Poza tym skóra zdaje się być w coraz lepszej kondycji. Podrzucę za jakiś czas zdjęcie mam nadzieję, że już będzie całkiem dobrze