Dwa dni temu zrobiłam tatuaż i wszystko było jak najlepiej. Wróciłam do domu to zdjelam opatrunek w plastrze bo był upał i poszłam spać, rano obudziłam się z czymś takim co jest na zdjęciu.
Zaczerwienienie jest tylko tam gdzie był przyklejony plaster, sam tatuaż mimo, że świeżo zrobiony nie jest nawet trochę czerwony.
Wie ktoś może o co chodzi? Albo chociaż jak mogłabym rozwiązać problem? Bo naprawdę zaczęło mnie to martwić
Daj temu jeszcze dwa dni i powinno być okej nie zakrywać niczym smarować przemywac co 3 godziny.
To jest najprawdopodobniej odparzenie, po prostu smaruj to miejsce co 3-4h, odczekaj 2-3 dni, ewentualnie do 5.
Strzelam, ze miałeś dermala, częsta reakcja skory na zdjęcie go.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
I jak mogę coś na to zaradzić?
daj mu kilka dni, raczej to czerwone to po plastrze odparzenie, tak jak pisali wyzej, przemywaj i smaruj,
w Luboniu upaly wiec nie wystawiaj na slonce :)