Siema wszystkim, mam szansę popracować w studio i teraz tak:
Lepiej dla mnie będzie sobie w nim wynająć stanowisko (żeby nie dziarać w domu) i dziarać swoich chętnych?
Druga opcja tak za jakieś 2-3 miesiące te studio się przenosi do większego lokalu i mam wtedy opcję działać pod szyldem studia.
Na razie jeszcze nie wiem na jakich stawkach to sie będzie odbywać, chodzi mi o to jak lepiej zacząć? Sam czy jeśli jest okazja to niech mi wpadnie do "CV" jakieś studio?
Musisz sam to przekalkulować . :) jak będziesz działał sam to opłacasz wynajem miejsca , musisz sam zadbać o wszystkie niezbędne materiały typu farby , igły itp. , i sam musisz szukać klientów . Teoretycznie jak znajdziesz dużo chętnych to masz więcej kasy :) ale piszesz , że zaczynasz to pewnie tłumów na początku nie bedzie .
Z drugiej strony , zatrudniając się w studiu oprócz procentu ustalonego ze studiem który im odpalasz , nic wiecej Cię nie interesuje . Masz zapewniony sprzęt i klientów :)
Nie wiem czy ktoś jednoznacznie Ci odpowie ...bo ile tatuatorów tyle różnych zdań na ten temat :)
Nie chodzi już nawet o hajs tylko o praktykę. Na pewno bedzie więcej chętnych tam niż w domu. Chodzi o to czy lepiej od razu "nabijać punkty" prosto na swoje konto czy bardziej zyskam na tym będąc pod studiem. Kurcze ciężkomi to wytłumaczyć😂
Poza tym wiedziałem gdzieś też ogłoszenia że np wynajęcie WYPOSAŻONEGO we wszystko stanowiska kosztuje np 250 zł za sesję 4h.
Jeśli masz możliwość ogarnięcia w domu 100% higieny i nie ma problemu dla innych domowników że klienci na chatę wpadają to trzymaj się tego, nabieraj doświadczenia i skilla, a w międzyczasie rozglądaj się za jakimś studiem które Cię przygarnie na sensownych warunkach.
No niby nie mam problemu z przyjmowaniem na chacie, zawsze mam przygotowane stanowisko jak należy, zabezpieczone itd, ci ktorzy do mnie przychodzą z tych stalych też nie mają nic do tego. Ja chciałem tylko przeskoczyć na studio z myślą że może do studia by chętniej przychodzili i więcej może. To już nie chodzi o hajs tylko o regularną praktykę. Tak wywnioskowałem po tym jak obserwuję innych na moim poziomie którzy zaryzykowali i otworzyli sobie studio i po 3 miesiącach zauważyłem u nich duuuzy progres. Stąd zacząłem pytać w studiach o miejsce i jedno jest na tak. Nie jest to jakieś super studio ale tak sobie myślę że na początek może warto?
Otwieraj studio na własną rękę. Skoro w domu masz to albo reklama i oficjalnie studio w domu albo wynajem lokalu i na własną rękę...tak jest ciężej formalnie ale robisz sobie reklamę i twojemu studiu, nazwie itp
No:) jak bym miał tyle hajsu do zainwestowania to bym na to poszedł:) tym bardziej że 400m od domu jest lokal za 700 zl/mies do wynajęcia pod sanepid przygotowany:(.....
No to wynajmuje i działaj! Głowa do góry. Dasz radę
Hej. Nie wiem jak Twoja sprawa ma się teraz ale jeśli pójdziesz do studia to prawdopodobnie podpiszesz umowę lojalnościową i nie będziesz mógł tatuować w wyznaczonym obrębię przez określony czas. A przynajmniej ja miałam taką ofertę. Nie skorzystałam ze względu na warunki jakie były mi oferowane. Jeżeli jesteś zarejestrowany jako osoba bezrobotna to możesz otrzymać dotację z unii do chyba 40000zł. W innym wypadku ratuje kredyt bądź rodzina czy znajomi.
Na Twoim miejscu oszacowałabym ilu chętnych miesięcznie bym miała i jakie zyski bym osiągnęła wraz z odprowadzonymi podatkami i wszelkimi opłatami.
Daj znać co i jak bo aż jestem ciekawa