Witam. Jestem początkująca w temacie tatuażu i borykam się z problemem wbicia białego. Cieniowanie nie jest jeszcze skoñczone, ale schody zaczęły się przy wbiijaniu białego tuszu. Używałam tej samej igły co do cieniowania. Naciągałam skórę, kombinowałam z napięciem, wysuwem igły i zero efektów. Skóra zaryta , klient wyje z bólu a białego nie widać. Może powinnam rozcieñczać tusz, moze on jest zbyt gęsty i igła go nie wymiata z osłonki kartridża?. Jak wbić ten biały? Chciałabym królikowi futro przybielić gdzieniegdzie, blik w oku i ramkę rozświetlić . Będę wdzięczna za podpowiedź.
Nie wiem jakiej firmy masz tusz ale ja uzywam DYNAMIC i nie mam problemów z wbyciem go pod skórę. Musisz próbować i sprawdzać efekty bo biel ma to do siebie że zaraz po wygojeniu nie jest biela :)
Może stary temat ale chyba warto go odświeżyć. Ja używałem wczoraj pierwszy raz białego od Eternal i też miałem problemy. Wydaje mi się że jest dużo gęstszy od innych kolorów i zauważyłem że lepiej wchodzi jak po nabraniu tuszu z kubeczka zamoczę jeszcze igłę 2-3 razy w kubku z wodą i druga rzecz to dosłownie delikatnie jechać po skórze pod większym kątem. Wtedy efekt zauważałem najlepszy. Bez moczenia w wodzie tusz w ogóle nie nabiera się na igłę.