Witam
Żona uczy się tatuażu, już ma kilka sztuk zrobionych na ludziach na koncie. Ale leci na sprzęcie "do nauki", który najzwyczajniej w świecie się już zużył. Chcemy zakupić nowa maszynę. Jako że jeszcze nie będzie to forma zarobku dysponujemy niedużym budżetem (1000zl na całość).
1. Rozglądaliśmy się za maszynkami rotacyjnymi (że względu głównie na komfort pracy oraz wagę). Naszą uwagę przykuła maszynka Johnny Rotary C-30 Black. Czy ktoś ma doświadczenia z tym sprzętem? I czy będzie to dobry wybór? Igły i dzioby już posiadamy, tak więc kartridże odpadają.
2. Drugie pytanie jest takie. Posiadamy zasilacz:
Będzie w stanie obsłużyć tą maszynkę? Ewentualnie inna poleconą przez Was. Oczywiście przyłącze RCA dokupilbym osobno. Jeżeli zasilacz jest tragiczny to poproszę o podpowiedź jaki byłby wystarczajacy, ale nie za drogi (wolelibyśmy kupić dobrej jakości zasilacz, ale w późniejszym terminie). Jedyny słuszny na chwilę obecną zamiennik wg mnie to: hurricane hp2
3. Wybór farb
Na chwilę obecną w użyciu mamy farby sunskin, czy jest w tej cenie lepszy wybór?
Zasilacz będzie się nadawać to chińczyk będzie działać niestabilnie ale to ich wada, co do sprzętu najlepiej naskrobać maila do kwadronu, tam się zaopatruje, znam tych ludzi ufam im i polecam robić zakupy u nich.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Dzięki za odpowiedź :) właśnie skrobię skrobię wiadomosc