Witam. Piszę tutaj z takim pytaniem związanym z podjęciem współpracy w studiu tatuażu - jako uczeń - amator czyli poprostu od początku nauka ... Może będę tylko zaglądał a może będę wykonywał proste wzory i się przy tym uczył, tego nie wiem bo jestem przed spotkaniem z tatuatorem który prowadzi studio. Jestem obecnie w Londynie i możliwe że będę miał możliwość uczyć się pod okiem profesjonalisty... Czego mogę się spodziewać jeśli chodzi o to na jakich zasadach zaczynają się takie układy?? Był ktoś w takiej sytuacji w UK? A może w Polsce? To może działać na umowę o pracę i jest określona jakaś dniówka czy coś takiego? Może jest jakiś ogólny punkt wyjściowy w takich sytuacjach? Oczywiście z mojej strony startuje od zera więc na jakieś czary nie liczę ale nie chce być czymś zaskoczony co może być nie w porządku wobec mnie mino że mam dobre nastawienie i słyszałem dobre opinie o tym studiu ... Proszę o dosyć obiektywne odpowiedzi pochodzące z praktyki a nie z opinii osób postronnych. Jest to ważne ... Pozdrawiam
na dniowke bym nie liczyl i tak uczyc sie u nich za darmo to dobry uklad. Bo malo kto godzi sie na taka nauke. Wazne abys podpatrywal i uczyl sie od nich jak najwiecej. : ) Jakbys chcial obczaj sobie na YouTubie Project INK gosciu ma staz w jednym z takich studiow. O ile mi wiadomo nic mu nie placa.
Zaczynasz od patrzenia się nauki i jak ci pozwolą jakiś dziar zapewne za zwrot za materiały, potem pewno ustalacie jakis procent od dziary i tyle.
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!