Siemano! Jestem nowym użytkownikiem forum, z imienia Konrad, z tego miejsca chciałbym pozdrowić cały forumek i przejść od razu do meritum, gdyż sprawa jest dla mnie dość istotna.
Od bardzo długiego czasu interesuje się tatuowaniem. Zaczynałem na sztucznych skórach później dziaralem na świniach i widząc fajne efekty i czując się pewnie postanowiłem przenieść moje wzory na człowieka. Problem pojawił się bardzo szybko - po 10 minutach od położenia pierwszych kresek tatuaż znika. Blaknie w mgnieniu oka, nie pojawia się krew. Pomyślałem, że mogę mieć źle ustawione maszyny, ale wszystko ok, a z tatuażem dzieje się to samo. Nie wiem, czy wbijam za płytko, czy za głęboko, czy za wysoko ustawiam zasilacz... czy to może być wina tuszu? Wydaje mi się, ze ja coś robię nie tak, ale kombinuje jak mogę i nie wiem, dlaczego się tak dzieje. Po wytatuowaniu całości tatuaż wygląda tak, jakby z 15 lat temu był zrobiony. Nie porywam się na niewiadomo jakie wzory - zwykły lineart. Tatuaż blaknie zaraz po zrobieniu... Jak głęboko igła powinna wchodzić w skórę? Po czym poznać, że wbita jest za głęboko lub za płytko? Szukam odpowiedzi na te pytania i nie mogę znaleźć, a nie chcę krzywdzić ludzi burakami na skórze. Wiem, każdy musi wypracować swoją technikę, ale może jest tu ktoś, kto byłby w stanie mi coś podpowiedzieć.
Od bardzo długiego czasu interesuje się tatuowaniem. Zaczynałem na sztucznych skórach później dziaralem na świniach i widząc fajne efekty i czując się pewnie postanowiłem przenieść moje wzory na człowieka. Problem pojawił się bardzo szybko - po 10 minutach od położenia pierwszych kresek tatuaż znika. Blaknie w mgnieniu oka, nie pojawia się krew. Pomyślałem, że mogę mieć źle ustawione maszyny, ale wszystko ok, a z tatuażem dzieje się to samo. Nie wiem, czy wbijam za płytko, czy za głęboko, czy za wysoko ustawiam zasilacz... czy to może być wina tuszu? Wydaje mi się, ze ja coś robię nie tak, ale kombinuje jak mogę i nie wiem, dlaczego się tak dzieje. Po wytatuowaniu całości tatuaż wygląda tak, jakby z 15 lat temu był zrobiony. Nie porywam się na niewiadomo jakie wzory - zwykły lineart. Tatuaż blaknie zaraz po zrobieniu... Jak głęboko igła powinna wchodzić w skórę? Po czym poznać, że wbita jest za głęboko lub za płytko? Szukam odpowiedzi na te pytania i nie mogę znaleźć, a nie chcę krzywdzić ludzi burakami na skórze. Wiem, każdy musi wypracować swoją technikę, ale może jest tu ktoś, kto byłby w stanie mi coś podpowiedzieć.
Kontur do 2mm, głębiej dziara zamiast się goić będzie zablizniac.
Przy wypełnieniu naciągacz skórę wolną ręką i widzisz jak wchodzi wypełnienie i widzisz gdzie są braki.
Co do zasilacza nie wiem a ustawienie maszyny to kwestia osobista czy dziarasz przy dziobie czy w powietrzu
Przy wypełnieniu naciągacz skórę wolną ręką i widzisz jak wchodzi wypełnienie i widzisz gdzie są braki.
Co do zasilacza nie wiem a ustawienie maszyny to kwestia osobista czy dziarasz przy dziobie czy w powietrzu
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Linia musi być ciągła, w każdej jej części jednolity kolor, jeśli po zrobieniu lini i przetarciu skóry do sucha widzisz jakby to była przecięta skóra to prawdopodobnie sie zablizni, odcień zależy od tuszu, wrzuć zdjęcie to będzie wiadomo o co chodzi
Również mam problem z określeniem głębokości igły i w związku z tym -ustawienia maszynki. Ciężko znaleźć odpowiedź na te pytania w internecie.
Są dwa różne style tatuowania w powietrzu i przy dziobie, nie wiemy jak sterujesz maszynką więc cieżko powiedzieć co robisz źle...
Pomogłem, kciuk w górę obok posta. Dbaj o dziarę bo jak dbasz tak masz!
Jesteś w dziale: Chcę zostać tatuatorem – pytania początkujących
Skomentuj temat! Zaloguj
się!
Aktywne tematy
Popularne tematy