Większość z nas żyje w przekonaniu, że są takie zawody, w których osoby je wykonujące powinny regularnie sprawdzać stan swojego zdrowia.
W pierwszej kolejności przychodzą nam na myśl profesje związane z przetwarzaniem żywności i zawodami medycznymi, w tym te, które polegają na naruszeniu ciągłości tkanek ludzkich. Czy do takich zawodów należy tatuator? Otóż nie.
To bardzo ciekawe, ale żyjemy w kraju, w którym szereg ustaw i rozporządzeń nawzajem się regulują i znoszą, w sumie trochę do tego przywykliśmy. Jednak mamy nadzieję, że w kwestiach zdrowia państwo zabezpiecza swoich obywateli, a nie do końca tak jest.
Przeterminowane badania
Osoby zainteresowane tatuażem, które wnikliwie szukają informacji na ich temat na pewno nie raz natknęły się na informacje, że tatuator powinien posiadać aktualną książeczkę zdrowia. Takie wskazania daje też art. 6 ustawy z 5 grudnia 2008r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (DzU nr 234, poz. 1570 ze zm.). Jednak w związku z brakiem uaktualnienia przepisów wykonawczych 2 stycznia 2012r. swoją moc utraciły rozporządzenia Ministra Zdrowia, które określały: przedstawiciele jakich zawodów powinni wykonywać badania sanitarno-epidemiologiczne, jakie czynniki chorobotwórcze wykluczają wykonanie prac związanych m.in. z utratą ciągłości tkanek ludzkich i jakie badania powinien wykonać m.in. tatuator. Oznacza to ni mniej ni więcej, jak tylko tyle, że żaden tatuator świadczący swoje usługi na terenie Polski nie musi posiadać badań potwierdzających jego stan zdrowia, do czasu wejścia w życie nowych rozporządzeń Ministra Zdrowia.
Czy to coś zmienia?
Z punktu widzenia odpowiedzialnych tatuatorów nie bardzo, bo wiedzą oni, że badania potrzebne są nie tylko dla zwiększenia swojej wiarygodności w oczach klientów, ale także dla siebie samych. To oni bowiem narażeni są najbardziej. To oni nie będą mogli wykonywać swojej pracy, jeśli nieświadomy lub nieuczciwy klient ich zarazi. Z punktu widzenia klienta też nie bardzo, bo niewielu tatuatorów ma świadomość obecnego stanu prawnego i potrafi zinterpretować braki w przepisach.
Warto jednak aby obydwie strony miały świadomość swoich praw i obowiązków wynikających z nawiązania współpracy. Tak, aby ta przejściowa współpraca mogła przerodzić się w związek na lata.
Patryk Walęga pomysłodawca i założyciel studia tatuażu artystycznego TIME4TATTOO
Studio Tatuażu Artystycznego TIME4TATTOO www.time4tattoo.pl