Po pierwsze to witam. Szybko i na temat- jako dzieciak miałem ogromną pasję w rysunku, szkicu która z czasem jednak poprzez wybory życiowe w pewnym momencie została całkiem zapomniana. Nie mam zielonego pojęcia co mnie nagle tchnęło ale mając już na dzień dzisiejszy ponad 30 lat poczułem, że spaliłem coś co kiedyś było tak ważne dla mnie..a, że uwielbiam tatuaże i posiadam parę to stwierdziłem a co tam, jakiś chiński zestaw z amazon, parę godzin podstaw z youtube i na forach co i jak.. i tak to wyszło.. sprzęt planuję troszku lepszy zakupić bo jednak chińskie cewki to nie ten kierunek 😂 mimo tego zapał ogromny..
Świetne prace :O Mogę wiedzieć na jakiej skórze pracujesz? Testuje kolejne i wciąż lipa..
Witaj Kariszka, dzięki za słowa uznania chociaż narazie to poprostu start z bardzo małymi umiejętnościami i kiepskim sprzętem, nowy dopiero w drodze. A skórki to silikonowe płaty, mają mocny odcień żółtego jednak są o niebo lepsze jak guma którą także zamówiłem ale za nic w świecie noe da się domyć tego dziadostwa, do tego twardnieje aż szkoda słów. Na tych silikonowych bez problemu wszystko schodzi, często daje wazeline co ułatwia przecieranie. Wrzucam Ci zdjęcie, kupowane na ebay. Na amazone chyba też je widziałem.
Kurcze moim zdaniem świetnie Ci idzie. Ja mam troszkę zaplecza plastycznego i jak patrzę na to co robisz to ja jestem w czarnej D :D Testowałam kilka sztucznych skór i straszne efekty, tusz się nie trzyma, wszystko się brudzi... ostatnio zakupiłam płytę gumową spożywczą z polecenia ale jest masakra, bo jest mega twarda i igła się odbija. Przetestuje tą którą podesłałeś. Natomiast lubię ćwiczyć na bananach i świńskiej skórze. Zaczynałam od taniej maszynki cewkowej za 200 zł w zestawie... i żałuje bo się zraziłam ;/ Aktualnie działam na zakupionym przez Aliexpress PENie MAST za ok 600 zł z baterią i jest mega, polecam!
Dzięki bardzo Kariszka. Ja jako tako zaplecza plastycznego nie posiadam ale jak już wspomnialem w pierwszym poście bardzo dużo rysowałem jak byłem dzieciakiem co teraz robię ze swoimi dzieciakami 😂 widzę ogrom pracy przedemną ponieważ maszynka to nie ołówe czy kredki. Narazie robię na cewkach, chińskich i powiem Ci, że wcale mnie to noe zraziło. Najgorzej bylo je w miarę wyregulować. Cudów nie ma co oczekiwać ale tragedii też nie ma jak sie trochę wiedzy zaczerpnie jak to działa. O Mast czytałem i oglądałem recenzje, fajny pen. Ja jednak zdecydowałem sie na rotarke z kwadronu z gryfem na cardridże oczywiście. Ale to ze względu na bardzo dobre opinie, jej moc i łatwość robienia lini, do tego regulowany skok. Pena także zakupię, jeszcze nie wiem jakiego i kiedy 😂 narazie chcę przeskoczyć na rotarkę i zobaczyć różnice, jak wkońcu dotrze 🤦🏻 Jeśli chodzi o skóry to tylko pracuję na tych co Ci podesłałem, naprawdę fajne ale z pewnością kupię też większy rozmiar omijając wszystkie co są gumą, tylko silikonowe będę szukał. Podeślij jaką swoją pracę jak Ci idzie to, może być na priv.
Hejka, małe przetestowanie nowej maszynki..troszkę pobawiłem się skokiem, napięciami i śmiało mogę powiedzieć, że teraz to jest to. Cicha, bardzo mało wibracji, owszem poręczna jak cewki jednak lżejsza. Doskonale wiem, że nie sprzęt zrobi z szarego kowalskiego tatuatora, jednak przyjemniej się pracuje, uczy na dobrym, mniej skomplikowanym. Teraz tylko ćwiczyć i katować te sztuczne skórki.
Oczywiście , że próbuj :) Całkiem dobrze Ci idzie a musisz mieć porównanie jak się wbija w prawdziwe ciało , bo jest spora różnica :)
ja wydziabałem sobie obydwa uda ...... nie dośc , że łapiesz róznicę we wbijaniu to jeszcze czujesz , czy czasem nie za mocno napieprzasz igłą :)
O widzisz :) Mówiłem próbuj na sobie , bo bardzo dobrze Ci poszło :) Oby tak dalej :) Powodzenia.
Dziador miałeś rację żeby próbować na sobie, calkowicie inne odczucie. Nie jest to proste ponieważ ból nieraz mi ograniczał możliwość skupienia się ale przynajmniej wiem już jak nie zrobić krzywdy i tutaj też miałeś rację że poczuję jak zamocno przywalę igłą 😂 i cieszę się, że Ci się podoba 👌 pierwsze koty za płoty 😂
bardzo dobrze Ci idzie, nie myślałeś o praktyce bądź stażu w jakimś studiu i/lub kursach?
Witaj Blecia, oczywiście, że myślałem nad nauką w studio. Jednak mieszkam na stałe w niemczech i tutaj niestety od listopada studia są zamknięte 🤷🏼♂️ Nie ma poprostu możliwości żeby gdziekolwiek się zaczepić na dzień dzisiejszy 🤦🏻 Dlatego też narazie pozostaje samemu szukać materiałów w necie żeby się uczyć. Sprzęt także kompletuje, no i kolejka odważnych czeka 🤪. Jak wkońcu branża tatuatorska tutaj otworzy się to oczywiście bedę próbował gdzieś się dostać 😅
Powodzenia ♡
Dobrze, że złapałeś zajawkę na dziarki, bo szkoda by było zmarnować talent. Super Ci wychodzą na prawdę