Najlepszym dowodem na popularność tatuaży jest fakt, że decyduje się na nie coraz więcej celebrytów.
Zarówno polskie, jak i zagraniczne gwiazdy ozdabiają swoje ciała bardziej i mniej oryginalnymi wzorami. Trudno znaleźć osobę z show biznesu, która nie ma chociażby małego tatuażu.
Nie wszyscy celebryci są jednak dumni ze swoich ozdób. Przykładami szpecących tatuaży są trzy motywy, które wytatuowała sobie Scarlett Johansson. Zachód słońca, oplatająca nadgarstek opaska i podkowa z napisem lucky you, są tak niefortunne, że aktorka musi je zasłaniać pudrem na czas zdjęć.
Melanie Griffith, wytatuowała sobie imię byłego już męża Antonio Banderasa, niestety związek nie przetrwał próby czasu, tatuaż też trzeba było usunąć.
Znana ze swych tatuaży jest także jedna z najpiękniejszych kobiet świata Angelina Jolie. Jej ciało zdobi ponad 20 wzorów, większość z nich ma głębsze znaczenie, takie jak np. oznaczenia miejsc i dat urodzin jej dzieci. Na ciałach polskich celebrytów królują małe wzory, które łatwo ukryć pod ubraniem, anioły – np. Maja Sablewska, skrzydła na plecach - Doda, wzory geometryczne – Marta Wierzbicka, Natalia Siwiec, niewielkie ornamenty- Anja Rubik.
Gwiazdy są dość odważne w swoich wyborach, jednak ich tatuaże rzadko są godne naśladowania. Tylko nieliczni posiadają prawdziwe wyczucie w tej kwestii.