Decyzja o zrobieniu debiutanckiego tatuażu bywa trudna. Wyzwaniem, jak pokazuje doświadczenie, bywa nie obawa przed ewentualnym bólem, ale niepewność o efekt. Stąd wyraźny trend - pierwszy tatuaż często bywa wykonywany na plecach.
Skąd akurat taka lokalizacja? Tatuaże na plecach - zarówno górnej obręczy barkowej jak i nieco niżej - dają szczególne poczucie intymności. Plecy, przez większość roku skrzętnie chronione przed wzrokiem innych osób, dają spore możliwości ukrycia tatuażu. A to, dla osób tworzących na skórze pierwszą grafikę, ma - jak się okazuje - szczególne znaczenie. Debiutancki tatuaż to często niepewność, obawa przed efektem i reakcją bliskich. Wykonanie go na plecach rozwiązuje wiele problemów. W efekcie tatuaże na plecach bywają swoistą trampoliną do kolejnych.
Duże znaczenie dla popularności akurat tego miejsca ma kwestia bólu. Obawa to rzecz naturalna - należy jednak pamiętać, że odczucia związane z tatuowaniem to pochodna kilku elementów.
- Po pierwsze: indywidualnego odczucia bólu;
- po drugie - umiejętności tatuażysty, a po trzecie - usytuowania grafiki.
Ciało ludzkie jest pod względem unerwienia bardzo różnorodne - plecy pod tym względem są uznawane za bardzo odporne na pierwsze zdobienia skóry. Należy jednak uważać, by tatuaż nie znalazł się w ścisłej bliskości kręgosłupa.
Na co uważać robiąc tatuaż na plecach?
Plecy dają spore możliwości aranżacyjne; świetnie sprawdzą się tu zarówno większe formy jak i niewielkie, symboliczne zdobienia - zdecydowanie bardziej zalecane w przypadku pierwszego tatuażu. Idealne rozwiązanie to dyskretne grafiki np. na łopatkach.
Bardzo ważna jest lokalizacja rysunku. Popularnym miejscem na tatuaż są dolne sektory pleców. Ulokowanie grafiki na wysokości talii obarczone jest jednak ryzykiem. Tatuaż jeszcze na plecach - ale nieznacznie ponad pośladkami - może w przyszłości zmienić nieco swój wygląd na skutek powiększającej się tkanki tłuszczowej. Lepszym rozwiązaniem będzie tatuaż na plecach zlokalizowany wyżej, w okolicy łopatek.
Inspiracje dla zdecydowanych
Tatuaże na plecach to zazwyczaj pełna swoboda graficzna - rysunki tworzone są bez związku z częściami ciała. Warto jednak przemyśleć grafikę tak, by w pewien sposób komponowała się z np. charakterystycznymi elementami skóry. Ciekawym pomysłem jest przeciągnięcie - w formie prostej kreski - linii od karku po plecy; w ten sposób tworzy się dyskretne rozpoczęcie tatuażu widoczne na co dzień, ale w dalszym układzie ukryte pod odzieżą. Górna partia pleców to też interesujące miejsce na tatuaż nieco abstrakcyjny - o niepokojącym, intrygującym wzrok formacie graficznym. Stanie się tak jedynie przy zachowaniu symetrii i ulokowaniu go idealnie na środku pleców. To wymaga odpowiednich umiejętności ze względu na pozycję kręgosłupa.
Ciekawym motywem są też grafiki, w których górna część pleców jest jedynie miejscem do wyeksponowania fragmentu - ale kluczowego - tatuażu zlokalizowanego zdecydowanie niżej. Takim od wiosny 2018 r. imponuje m.in. Scarlett Johansson. Gwiazda popkultury zdecydowała się na duży tatuaż róży, która niejako wyrasta z jej talii, by wyjść aż na linię łopatek. Efekt jest wyjątkowo wyrazisty szczególnie gdy aktorka decyduje się na sukienki podkreślający linię barków i eksponującą połowę jej pleców.